Konferencja LIVE - zapowiedź, odwołanie, ale będzie ...

Konferencja LIVE - zapowiedź, odwołanie, ale będzie …

Lekka przerwa już za nami. Wracamy do regularnego nagrywania. Nie było nas tak długo, że nie zdążyliśmy zapowiedzieć naszej konferencji, a już musieliśmy ją przełożyć… Rozmawiamy na temat konferencji:

  • jakie są założenia?
  • jaki będzie format?
  • kto ma przyjechać
  • dlaczego postanowiliśmy przełożyć?

Konferencja to temat, który chodził nam po głowie od dobrych 3 lat. W końcu wszystko zaczęło się krystalizować i mocno zabraliśmy się do pracy. Wszystko szło pięknie, do momentu aż Ukraina nie została zaatakowana…

Zapraszamy do rozmowy i szerszego kontekstu tworzenia konferencji.

Transkrypt:

Bartek Witczak

Witam Panie Marku.

Marek Piechut

Witam panie Bartku.

Bartek Witczak

Troszkę mieliśmy przerwę lekką.

Marek Piechut

No troszkę tylko. Wakacyjną zimową.

Bartek Witczak

Mieliśmy taką przerwę na ferie po prostu, plus święta Bożego Narodzenia. Mieliśmy taką długą przerwę więc nie zdążyliśmy zapowiedzieć naszego nowego pomysłu, a już okazało się, że postanowiliśmy go przenieść. Po kilku latach, powiedzmy dwóch, trzech, zawsze miałem taką ideę, takie marzenie żeby zrobić konferencję i postanowiliśmy przygotować konferencję JS-ową pod banderą naszego podcastu.

Marek Piechut

Tak, zaczęliśmy organizować już wszystko i niestety to się nie wydarzy ostatecznie w tym roku. To też pogadamy w sumie dlaczego. Dużo rzeczy się pozmieniało ostatnio ale tak, planowaliśmy zrobić Po prostu JS live, żeby się spotkać jakoś tak na żywo i zrobić konferencję trochę w innym formacie.

Bartek Witczak

Dokładnie. Chcieliśmy zrobić troszkę coś innego, a w sumie coś na kształt konferencji, która swego czasu odbywała się bo ja mam bardzo dobre wspomnienia. Mniej więcej powiedział mi że 8 lat temu, 9 lat temu była taka konferencja w Warszawie-Front Trends i to była konferencja wtedy chyba trzydniowa single track we w miarę ciekawych miejscach w Warszawie i dobrze wspominam. I takie coś właśnie mi się marzyło żeby zrobić znowu tym razem w Łodzi, tu gdzie my sobie stacjonujemy. Zaczęliśmy organizować wszystko. Idea była taka, że będzie też jeden track, że będzie to na razie jeden dzień żeby zobaczyć jaki będzie odbiór czy będą chętni na takie wydarzenie. Już mieliśmy nadzieję, że powoli kończy się to całe zamieszanie i ta cała pandemia. Dane wskazywały że już będzie lepiej. No niestety dostaliśmy teraz z drugiej strony.

Marek Piechut

Miało być lepiej a wyszło gorzej.

Bartek Witczak

Dokładnie. Wyszło gorzej. Więc już byli zapowiedzeni prelegenci. Miała być fajna ekipa. Mamy tutaj spore znajomości w tym świecie JS-owym więc udało nam się zaprosić parę osób. Wszyscy się ochoczo zgodzili. Więc miał być Tomek Ducin, miał być Adam Bar miał być Mateusz miał być Szymon Paluch. Miał być Krzysztof Jendrzyca, także naprawdę fajna ekipa. No ale zrobimy to w przyszłym roku.

Marek Piechut

Tak, plan był taki żebyśmy zrobili taką trochę konferencję jak za starych czasów gdzie nie do końca chodziło o to żeby zrobić rekrutację tylko chodziło o to żeby pogadać sobie o ciekawych tematach z ciekawymi ludźmi i zobaczyć może coś nowego ciekawego co się dzieje, co ciekawego ludzie robią, bo też takie mieliśmy wrażenie że od jakiegoś czasu konferencje to są działania HR-u a nie a nie deweloperskie, nie jakoś tak dla ludzi technicznych.

Bartek Witczak

Dokładnie. I jeszcze zobacz, z drugiej strony ten zamysł był taki żeby to nie była kolejna konferencja o framework z poprzedniego tygodnia tylko mieliśmy założenie, że przynajmniej będziemy mogli trochę porozmawiać o architekturze, o testach, o kodzie a nie tylko o tym, że wczoraj wyszła nowa wersja kolejnego framework czy jakiejś biblioteki. I teraz przez kolejny tydzień będziemy w niej pisali.

Marek Piechut

No tak i to z ludźmi którzy tam od iluś lat siedzą w tych rzeczach i spotykają się z prawdziwymi takimi problemami dojrzałego software’u.

Bartek Witczak

Tak, w trochę większych projektach niż tam tygodniowy projekt dla trzech osób.

Marek Piechut

Te nasze przygotowania już były dosyć zaawansowane, nie wiem, może Bartek opowiedz coś ciekawego na temat przygotowań samej konferencji, bo to też dla nas była nowa rzecz, że musieliśmy to wszystko zorganizować, a wcześniej w ogóle nie siedzieliśmy w temacie. Byliśmy zawsze tylko z tej drugiej strony, albo z trzeciej ewentualnie. Czyli albo byliśmy na scenie albo byliśmy na widowni ale nigdy nie byliśmy w kulisach.

Bartek Witczak

Trochę dając kontekstu temu wszystkiemu, tak jak mówisz, dużo wcześniej jeździliśmy na konferencje w roli prelegentów, więc mieliśmy w miarę dobry obraz tego ze strony prelegentów i też chcieliśmy żeby tym prelegentom którzy przyjadą na tą naszą konferencję też było dla nich fajne wydarzenie i żeby to fajnie było z ich strony widoczne. Dodatkowo ja parę lat temu w dwóch czy trzech edycjach pomagałem organizować konferencję “Mobilization” w Łodzi chłopakom z JUG-a. To jest taka dosyć duża konferencja. Nie wiem czy ona jeszcze teraz w tym roku się będzie odbywała czy nie. W każdym razie tam jakieś szlify mieliśmy, coś tam się działo. Jeżeli chodzi o przygotowania to oczywiście wszystko zaczęliśmy od tego żeby policzyć jak to w ogóle wygląda. Nasze założenie było takie żeby to była mała konferencja jednodniowa. Chcieliśmy żeby przyszło maksymalnie 100-150 osób. Liczyliśmy, że jeżeli uda nam się sprzedać 100 biletów to wszystko się złoży i nie trzeba będzie robić tych, sponsorskich zabaw, nie trzeba będzie robić tych prezentacji sprzedażowych.

Marek Piechut

To jest taka ważna rzecz, którą założyliśmy sobie od początku. Nie chcielibyśmy mieć za bardzo sponsoringu żeby nie robić z tego akcji HR-owej i akcji reklamowej. To dużo zmienia w naszych wyliczeniach. Nie wiem czy coś cię zaskoczyło w tych wyliczeniach.

Bartek Witczak

To znaczy, jedna rzecz jest taka, że my nie zamykamy się na to żeby nie było sponsorów. To było tak, że chcieliśmy żeby w tym pierwszym rzucie nie było tych sponsorów żeby zobaczyć czy da się to zorganizować. Wydaje mi się, że już coraz bardziej jesteśmy czuli na to, że handluje się tymi naszymi danymi i jeżeli nie ma jakichś biletów które tam kosztują parę złotych no to wiadomo, że te pieniądze muszą się skądś brać. Tak to hackathony są bardzo dobrym przykładem, że są za darmo i jest tam prawdopodobnie wszystko dostępne. I wiadomo, że chodzi o to żeby rekrutować ludzi, pokazać im jakieś rzeczy żeby potem albo się stamtąd brała kasa albo jakoś to wyglądało w ten sposób. Więc to co mnie nie wiem czy nie wiem czy zaskoczyło czy nie, to tych z tych budżetów trochę widać taką sytuację, że jeżeli byli by ci sponsorzy to praktycznie nie jesteśmy limitowani jakąś taką oddolną ilością osób. Wiadomo, że zależy jak co na jakim poziomie ma być ale widać że jeżeli tam byłoby trochę sponsorów to to by się jakoś spięło. I to co jest ciekawe to w momencie kiedy odzywaliśmy się do jakichś firm odnośnie biletów, odnośnie uczestnictwa przez ludzi to też widać znowu chęć z firm na sponsorowanie eventów. Więc to też jest taka dla mnie ciekawa informacja zwrotna, że może jest jakiś możliwy format gdzie nie będzie rzeczywiście tego spendu sprzedażowego i tych rekrutacji. A jakby też rozumiem, że firmy w jakimś sensie chciałyby się zaprezentować nawet z tej perspektywy, że może jest trochę ciekawych jakiś projektów które gdzieś tam się dzieją.

Marek Piechut

No nie wiem czy też twoje takie wrażenie było, ale moje było takie, że te firmy są bardziej zainteresowane sponsorowaniem takich rzeczy niż wysyłaniem pracowników na takie rzeczy.

Bartek Witczak

To muszę przyznać, że rzeczywiście tak jest. To była pierwsza taka rzecz. Jak wysyłaliśmy jakieś zapytania o sprzedaż biletów no to pierwszy strzał był taki czy można to sponsorować.

Marek Piechut

Tak, bardziej niż, że chcemy ludzi faktycznie wysłać.

Bartek Witczak

No słuchaj. Jeżeli popatrzymy sobie na strukturę tego rynku polskiego jak to wygląda ile tutaj jest firm produktowych, a ile jest firm konsultingowych bodyleasingowych, czy jakkolwiek to nazwał, to jakby widać tendencję, że chodzi o to żeby dokładać tych ludzi do projektów i to jest jakby cel nadrzędny. Wszyscy wiemy jak bardzo brakuje deweloperów patrząc po tym jakie teraz są kosmiczne pensje. No i też nie do końca mnie to dziwi. Trochę to co mnie zastanawia, i to jest takie powiedzmy ćwiczenie, które ja sobie lubię robić i zawsze się zastanawiam nad tą drugą perspektywą, no to jeżeli nawet,wiesz my robimy swoje produkty i jeżeli nam się uda zbudować jakiś swój produkt który będzie miał jakąś dobrą trakcję no to chcielibyśmy też ludzi zatrudniać żebyśmy mogli rosnąć w takim modelu produktowym a nie w takim modelu konsultingowym, sprzedaży sprzedaży dusz. No to zastanawia mnie to jak ludzi zaciekawić takimi projektami i jak byśmy chcieli sami to wtedy robić.

Marek Piechut

Tak, z drugiej strony też apropo tego z wysyłaniem ludzi, że też z tego jaki był mój odbiór tego to był też taki, że firmy są też dosyć skłonne np. żeby deweloperów jako takich finansować w tym. Tam nikt nie miał takich oporów, że jeżeli ludzie będą chcieli no to nie ma problemu żeby budżet się znalazł także widać, że firmy nie mają problemów z tym żeby inwestować w rozwój ludzi. No ale z drugiej strony jakby same nie chciałyby wcale angażować się w to żeby ludzi wysyłać.

Bartek Witczak

Nie no to jasne. To też nie chodzi nam o taki wydźwięk że tam firmy nie chcą żeby się ludzie rozwijali. Bardziej to jest taka ciekawa sytuacja, która nie wiem czy jest w jakiejś innej branży, że to rzeczywiście programiści są tymi osobami decydującymi.

Marek Piechut

Tak, to się oddolnie dzieje, że jeżeli jesteś deweloperem i chcesz jechać na konferencje, na szkolenie, na coś tam to masz bardzo dużą siłę tego żeby to osiągnąć, żeby firma ci sponsorowała, ale jakby odgórniefirmy znowu same nie nie narzucają takich rzeczy że to się troszkę pozmieniało z czasem bo kiedyś takie rzeczy były bardziej powszechne że były jakieś takie szkolenia firmowe i tam HR organizował itd. A teraz już jest tak zupełnie oddolnie, że “aha chcesz coś takiego? Nie ma problemu”. Ale nie ma takiej inicjatywy odgórnej i takiego planu odgórnego.

Bartek Witczak

Teraz jest ta sytuacja, że mimo wszystko przez długi czas ludzie siedzieli w domu i też jakby nie ma jeszcze tego elementu, że ludzie są razem w biurze, więc takie akcje jest łatwiej organizować. Więc też mi się wydaje, że teraz dużo tej takiej władzy zostało oddane już “każdy sobie”, a nie ma tego, że wiesz, siedzieliśmy razem w pokoju w dziesięć osób, ktoś powiedział, że jedziemy na konferencję, “aaa na to jak ty jedziesz no to ja też pojadę. To lecimy”. A teraz to jest tak, że wiesz każdy siedzi sobie i jeżeli tam nawet ktoś się decyduje no to jakby nie ma takiego przełożenia na całą firmę, że my powiedzmy tam na początkach działaliśmy, no to ja pamiętam takie akcje, że znajdowałem jakieś ciekawe konferencje i szedłem tam do dziewczyn często do HR-u i pytałem czy można jakąś tam firmową pojechać.

Marek Piechut

No dobra ale ostatecznie jakby ta cała sprawa niestety musiała przycichnąć ze względu na aktualne wydarzenia. Niestety zrezygnowaliśmy z nagonki marketingowej itd. Wszyscy mają teraz trochę inne problemy i uznaliśmy, że to nie jest dobry moment teraz, ani dla nas tak naprawdę, ani dla wszystkich innych żeby interesować się takimi rzeczami. Każdy musi jakieś podstawowe swoje problemy rozsupłać. I uczestnicy i prelegenci i te wszystkie firmy, które musiałyby wziąć w tym udział i miejsca, żebyśmy mogli to zorganizować mają w tym momencie trochę inne cele. Dlatego ostatecznie zdecydowaliśmy się żeby to przełożyć na następny rok. Pewnie forma będzie ta sama, bo na tym nam zależy, żeby to było coś małego, żeby się spotkać tak razem i żeby pogadać z ludźmi doświadczonymi o rzeczach, które się dzieją w projektach długoterminowych i tak dalej, gdzie ktoś może tak naprawdę ze swoich doświadczeń większych coś przekazać, a nie tyle robić marketing i opowiadać o najnowszych nowościach gdzieś tam w bibliotece do logowania w Node 17.9, nie…

Bartek Witczak

No zdecydowanie zdecydowanie. Ja nadal chciałbym żeby to się odbyło w przyszłym roku. Trochę wody musi w Wiśle upłynąć. No więc to jest taka trochę odległa perspektywa ale pewnie gdzieś tam w połowie roku w sensie nie w połowie roku, ale chodzi mi o to, że za pół roku wrócimy trochę z tymi tematami i zaczniemy trochę tam szykować kolejnych rzeczy. Co ciekawe to nawet pomimo tej strasznej akcji która teraz się dzieje w Ukrainie no to już wcześniej dostawaliśmy takie sygnały, że “no słuchajcie, to nie jest za wcześnie jeszcze bo jeszcze ten Covid się nie zamknął to będą problemy z tym żeby ludzie przyjechali, nie każdy chce jeszcze wychodzić.” Więc nie dość, że już wcześniej były takie głosy no to jeszcze teraz mamy kolejnego fiflaka na Wschodzie i lecimy dalej.

Marek Piechut

A nam zależy też na tym żeby to było live bo to jest Po prostu JS LIVE. To jest zupełnie coś innego, takie spotkanie na żywo.

Bartek Witczak

Nie ma takich opcji. My zresztą sami nie uczestniczymy w tych wszystkich konferencjach online, nie widzimy za bardzo sensu w tym wszystkim. Dla mnie konferencje to jest głównie networking i możliwość porozmawiania z ludźmi i poznania się. Więc jakby to za bardzo nie widzę żebyśmy to przenosili do internetu.

Marek Piechut

Tak, bo tak to nie ma szans na dyskusję za bardzo też i ci prelegenci też nie mają szansy na dyskusję i te wszystkie rzeczy jednak nie działają w ten sposób. Poza tym to też musi być taka odskocznia trochę nie ma, że tam gotujesz sobie zupę a tu leci konferencja, usłyszałeś co trzecie zdanie i tam wyszło ci w końcu, że właściwie to jest o czymś zupełnie innym niż jest, tylko jesteś na miejscu, jesteś w tym wydarzeniu i jesteś skupiony na tym wydarzeniu. Przy gotowaniu zupy to można czasami zupełnie inne rzeczy odebrać niż są.

Bartek Witczak

Dokładnie dokładnie. Także zapraszamy wszystkich. Dawajcie znać. Jeżeli macie jakieś pomysły dawajcie znać jeżeli będziecie chcieli przyjechać. Strona live.poprostujs.pl cały czas stoi i po prostu zmieniamy to teraz zapisy na tak zwany future site także będziemy działali, będziemy działali.